szkolenia dla tłumaczy zainteresowanych przekładem medycznym, większość z nich jest jednak zbyt powierzchowna i zawiera zaledwie podstawowe informacje, niekoniecznie umieszczone w wartościowym dla tłumacza kontekście. W związku z tym, jako osoba odpowiedzialna za kształcenie własne, ukierunkowywałam je według potrzeb, starając się nie ograniczać do otrzymywanych na bieżąco zleceń, ale poszerzać horyzonty poprzez lekturę podręczników medycznych, mądry dobór wartościowych kursów oraz indywidualnie dobrany program praktyk obserwacyjnych w poradniach i oddziałach szpitalnych.
Wśród lekarzy i tłumaczy znana jestem jako osoba obsesyjnie wręcz troszcząca się o jakość swojej pracy i niezmordowanie piętnująca pojawiającą się w tej branży bylejakość. W tym zakresie stawiam sobie (i innym - kolegom z branży, adeptom sztuki...) najwyżej ustawioną poprzeczkę i nie toleruję jej obniżania. Wiąże się to ściśle z faktem, iż wartością nadrzędną jest dla mnie człowiek i rozumiem, iż jakość mojej pracy może mieć istotny wpływ na zdrowie i życie jednostek lub całych grup pacjentów, gdy przekładam dokumentację medyczną, wyniki badania klinicznego w postaci artykułu lub doniesienia zjazdowego, czy treść podręcznika medycyny. Z definicji zatem nie podejmuję się zleceń, których zakres merytoryczny wykracza poza granice mojego obecnego stanu wiedzy i umiejętności zawodowych, gdyż jest to zarówno bezpieczne, jak i uczciwe. Zasada primum non nocere (po pierwsze, nie szkodzić) obowiązuje również mnie.
Skoro zdążyliśmy się już poznać, serdecznie zapraszam Panią/ Pana na wycieczkę po moim świecie – na dalszych stronach prezentuję najciekawsze zrealizowane projekty tłumaczeniowe (ustne i pisemne) i nie-tylko-tłumaczeniowe, a na podstronie „Szkolenia“ znajdują się informacje o kursach dla tłumaczy, które prowadziłam oraz tych, które dopiero się odbędą.
Z wyrazami szacunku,
Karolina Kalisz, BA, MSc, MBPsS